Długowieczność to nie fikcja. Myślimy, że dotyczy jedynie Chińczyków, ale nie nas. Rzeczywistość jest zupełnie inna! O ile oczywiście będziemy żyć świadomie i nie narażali się na dodatkowe obciążenia, które zresztą na własne życzenie sobie serwujemy. Dobre geny to nie jedyny czynnik takiego stanu rzeczy. Wielokrotnie udowadniano, że o długości życia decyduje w 90% w jaki sposób żyjemy, a nie to, z czym przyszliśmy na świat. Czy chcemy być słabi i chorować jest wynikiem wyborów, podejmowanych każdego dnia.
Slow jogging
Któż nie słyszał o tym, że wysiłek fizyczny jest potrzebny dla zdrowia? Tak, jest potrzebny ale nie ten, do granic możliwości. Wydawałoby się, że każdy sposób uprawiania sportu służy witalności, a już zwłaszcza sport wyczynowy, profesjonalny. Czytając o tym, mamy przed oczami maratończyka, który skrajnie wyczerpany dobiega do mety chcąc poprawić swój życiowy rekord. Jednak uprawianie sportu przy dużym wysiłku nie jest korzystne dla zdrowia, zwłaszcza serca, dla którego może być za dużym obciążeniem.
Już w 1995 roku Amerykańskie Towarzystwo Medycyny Sportowej potwierdziło, iż najkorzystniejszy dla człowieka jest lekki wysiłek fizyczny, który zaczął zresztą szybko zdobywać fanów na całym świecie. Tak narodził się slow jogging, czyli wolne bieganie (nawet wolniejsze od marszu) z uśmiechem na twarzy. Propagatorem tej metody jest prof. Hiroaki Tanaka, popularyzujący slow jogging wśród Japończyków i głoszący o jego korzystnym działaniu przy wielu schorzeniach. Badania na grupie biznesmenów z Tokio potwiedziły, że u tych, którzy wzmocnili swoją wytrzymałość przez regularny i lekki wysiłek fizyczny zmalało ryzyko śmiertelności na raka o 2,5 raza!
Duże spożycie błonnika
Błonnik zalecany jest w diecie odchudzającej, z tego względu, że dzięki dużej objętości wywołuje poczucie sytości i pomaga walczyć z napadami głodu. A im lepsza waga, blizsza ideału, tym mniejsze ryzyko zachorowalności na choroby serca, miażdzycę, cukrzycę. To oczywiście nie wszystko. Błonnik jest wspaniałym sprzymierzeńcem w odtruwaniu organizmu i pozbywaniu się z niego toksyn! Pomaga wytworzyć prawidłową florę bakteryjną jelit, a powstający z jego udziałem śluz hamuje wchłanianie szkodliwych substancji tworzących się w wyniku procesów fermentacji. Błonnik działa jak prawdziwa szczotka, wymiatająca szkodliwe złogi, zapobiegając jednoczesnie zaparciom. Jedzenie błonnika jest więc wskazane, jeśli chcemy systematycznie usuwać toksyny z organizmu, pomóc mu w szybszej regeneracji i cieszyć się lepszym zdrowiem.
Picie zielonej herbaty
Zielona herbata bogata jest w polifenole i flawonoidy, czyli antyoksydanty powstrzymujące starzenie się organizmu, chroniące przed chorobami serca oraz nowotworami. Badania udowodniły, że picie zielonej herbaty działa antybakteryjnie w przewodzie pokarmowym i może zapewnić długowieczność. W grupie badanej Chińczyków, którzy pili ją raz w tygodniu stwierdzono potem niższe ryzyko zachorowalności na nowotwory trzustki, odbytu, żołądka, piersi, a wszystko za sprawą polifenolu EGCG, który jak się okazuje ma nie tylko działanie ochronne na organizm, ale też wspomagające wydzielanie enzymów przeciwutleniaczowych. Ponadto, zielona herbata bogata jest w witaminy i minerały -fluor, żelazo, wapń, potas, cynk, niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Pijmy więc zieloną herbatę na zdrowie, zastępujmy nią kawę, napoje gazowane, czyśćmy organizm z toksyn, a z pewnością zauważymy poprawę samopoczucia i damy sobie szansę na dłuższe życie.
[Wiola]